Czy zastanawialiście się kiedyś nad tym dlaczego układ mebli i urządzeń w Waszym domu przypomina ten, widziany u sąsiada? Dlaczego większość pokojów dziennych w Polsce jest do siebie podobna? Mamy tu do czynienia z przemożnym wpływem różnego typu mediów.

Telewizor – punkt centralny każdego salonu

Media od początków swojego istnienia silnie oddziaływały na ludzi. Ten wpływ zwiększył się jeszcze, gdy oprócz tekstu pisanego oraz dźwięku, do naszych domów zaczął być dostarczany także ruchomy obraz. Wpatrując się w to, co widzimy na ekranie, często podświadomie, kopiujemy pewne wzorce we własnym życiu. Dotyczy to także urządzania mieszkań.

Stacje telewizyjne, co naturalne, jako najważniejszy punkt każdego domu od zawsze promowały odbiornik telewizyjny. Wiele popularnych seriali, które stały się symbolem tego medium, koncentruje się na obserwowaniu zdarzeń właśnie z poziomu telewizora. Dobrym, acz nie najstarszym, przykładem jest ,,Świat według Bundych” – jeden z najpopularniejszych sitcomów lat 80. i 90.

W ,,Świecie według Bundych” obserwujemy rodzinę niemal wyłącznie z perspektywy odbiornika TV. Sprawia to wrażenie bezpośredniego kontaktu pomiędzy oglądającym a oglądanym. Telewizor u Bundych to jednak nie wszystko. Układ mebli został tam dopasowany w taki sposób, aby jak najwygodniej było wpatrywać się w ekran. Kanapa jest oddalona od odbiornika o zaledwie dwa metry. Zajmuje duży fragment wolnej przestrzeni pokoju. Tuż przed nią ustawiony jest niewielki coffee table – niski stolik na przysłowiową kawę, pilota od telewizora lub kolorowe gazety z programem.

Stolik na kawę i kanapa na środku pokoju

Posiadanie pewnych mediów wymusza zmiany w umeblowaniu pomieszczeń. Polska wersja amerykańskiego hitu – ,,Świat według Kiepskich” wyśmiewa polską rzeczywistość także pod tym względem. Tu także punktem centralnym każdego odcinka jest telewizor, ale umeblowanie pomieszczenia dostosowane jest do klimatu niewielkiego, ubogiego mieszkania w starej kamienicy. Królują tyleż okropne, co popularne wytwory czasów PRLu. Kanapę zastępują dwa sfatygowane fotele, coffee table zmienia się w ustawioną poprzecznie masywną ławę. Na ścianie nie mogło oczywiście zabraknąć charakterystycznej meblościanki. Czy właśnie w taki sposób Polacy kopiowali wzorce zachodnie? Prawdopodobnie tak, choć nieświadomie.

Współczesny salon – projekt Xbox

Dziś widzowie są bardziej wymagający i mniej podatni na wpływ mediów. Nadal nietrudno jednak ulec pewnym podprogowym zaleceniom, po zakupieniu nowego sprzętu. Jednocześnie z nabyciem pewnego dobra, nabywamy instrukcję korzystania z niego. Nikt nie korzysta z pralki w dużym pokoju, ani nie zamyka komputera stacjonarnego w szafie. Są jednak media, które jeszcze wyraźniej narzucają nam pewien styl.

Konsole do gier od momentu powstania bazowały na przedstawionym powyżej układzie. Co więcej, nakazywały trzymać się ściśle projektu, gdyż były ograniczone krótkim kablem, który uniemożliwiał korzystanie ze sprzętu z większej odległości. Dziś, choć technologia ewoluowała i podczas gry nie trzeba już plątać się w okablowaniu, schemat mebli nie zmienił się. Spójrzmy na niżej zamieszczony film, nieoficjalną zapowiedź rozbudowanej funkcjonalności najnowszego Xboxa 720:

http://youtu.be/sJ4hWa6y710

Mamy tu oczywiście duży telewizor, sofę oraz coffee table – tym razem niezbędny, gdyż musimy umieścić na nim projektor. Wokół telewizora umieszczone są nowoczesne, wąskie, wolnostojące szafki oraz duże, kolumnowe głośniki. Aby podkreślić ,,typowość” czy też ,,standardowość” wystroju wnętrza, pojawia się nawet element zieleni w postaci kwiatów w doniczkach. Najnowszy Xbox ma wykorzystywać otoczenie telewizora, by jeszcze realniej przenosić nas w świat gry.

Chcąc w pełni wykorzystać funkcjonalność niektórych urządzeń, zwłaszcza tych służących rozrywce, musimy dopasować wystrój pomieszczeń do pewnego wzorca. To dziwne, że producenci sprzętów RTV nie wpadli dotąd na pomysł, by sprzedawać swoje wyroby wraz z odpowiednim zestawem mebli.

Pod wpływem mediów

Nie zawsze zdajemy sobie sprawę z tego, jak wiele rzeczy w naszym życiu, opiera się na pomysłach zaczerpniętych z różnego rodzaju środków masowego przekazu. Staramy się zaprojektować oryginalne wnętrze, które zrobi dobre wrażenie na gościach, a tak naprawdę zmieniamy tylko wygląd detali. Producenci sprzętu, z którego na co dzień korzystamy starają się, by to właśnie on był najważniejszym elementem naszego domu. Robią to od lat bardzo skutecznie. Czy nam się to podoba czy nie, żyjemy w społeczeństwie konsumpcyjnym.