Nie odwracajcie monitorów. To osobliwa instalacja w postaci domu, w którym wszystko jest na opak, i wbrew prawom grawitacji. Dom stoi na dachu, wsparty na kominie, podłoga jest sufitem, a okienko w poddaszu – drzwiami.
Projekt Irka Głowackiego i Marka Różańskiego możemy od niedawna podziwiać w miejscowości Terfens, w zachodniej części Austrii. Obiekt powstawał przez 8 miesięcy i szybko stał się atrakcją turystyczną. Co ciekawe, dom jest otwarty dla zwiedzających, a wszystkie elementy wyposażenia wnętrza (meble, sprzęt AGD, akcesoria) są prawdziwe. Spacerując wewnątrz, mamy wrażenie, że chodzimy po suficie. Wszystkie przedmioty zostały przyklejone w ten sposób, że całość wygląda jak wnętrze zwykłego domu, jest garaż z samochodem i dziecięcy pokój z rozrzuconymi zabawkami, wszystko oczywiście obrócone o 180 stopni. Pomysł efektowny, ale nie pionierski, żeby zwiedzić „dom do góry nogami”, nie trzeba wyjeżdżać z Polski, podobny stoi już od jakiegoś czasu w Szymbarku na Kaszubach.
Dom do góry nogami w Szymbarku
pics from thechive.com