Dobrze urządzone wnętrza spotykamy najczęściej przeglądając designerskie magazyny. Jednak w rzeczywistości, gdy widzimy pomieszczenia codziennego użytku ludzi spoza branży wnętrzarskiej, często mamy wrażenie, że coś w nich nie gra, brakuje w nich czegoś lub nadmiar wszystkiego przytłacza nas.

Otóż jeśli przyjrzymy się zdjęciom w prasie, łatwo zauważymy, że prezentowane w nich wnętrza zostały zaprojektowane jakby na przekór powszechnie stosowanym zasadom i schematom. Dobór mebli, kolorów i dodatków to kwestia gustu. Często zdarza się, że te na pierwszy rzut oka nieciekawe czy wręcz brzydkie, umiejętnie zaaranżowane stworzą harmonijną, stylistyczną całość. Warto jednak wiedzieć czego należy się wystrzegać (zwłaszcza jeśli brak nam doświadczenia w stylizowaniu wnętrz). Oto lista najczęściej popełnianych błędów podczas urządzania pomieszczeń.

1. Źle dobrana kolorystyka

Paletę barw we wnętrzu można dobierać według różnego klucza – na zasadzie harmonii lub kontrastów. Problem najczęściej dotyczy ścian i podłóg, ale także mebli i dodatków. Nie bójmy się odważnych zestawień kolorystycznych. Szczególnie należy unikać nadmiaru brudnych barw, takie wnętrze staje się wtedy często bez wyrazu. Dla ożywienia warto wprowadzić intensywniejsze akcenty. Przy doborze koloru ścian i podłogi najbezpieczniej trzymać się zasady łączenia ciepłych barw z ciepłymi, a zimnych z zimnymi. O sprawdzonych zestawieniach kolorystycznych we wnętrzach, przeczytasz tutaj.

2. Zbyt monochromatyczna gama kolorów

Czyli po prostu nuda. Jeśli decydujemy się na brązy we wnętrzu lub inne neutralne kolory, należy pamiętać, by dodatkami wnieść nieco innego koloru. Spokojne barwy stanowią doskonałe tło dla elementów wprowadzających życie  i pazura do pokoju. Natomiast jeśli przesadzimy z intensywnymi kolorami (czerwienią, pomarańczem etc.), może okazać się, że tak wyraziste wnętrze szybko  nam się znudzi, a w końcu zacznie być męczące. Zatem jeżeli malujemy ściany na czerwono, niech meble i podłogi mają delikatny kolor. Monochromatyczna gama barw dotyczy akcesoriów. Często widać tendencję do kupowania dodatków w tym samym kolorze; niebieski żyrandol, poduszki, dywan, radio i jeszcze budzik… Wybierajmy raczej różnokolorowe akcesoria, pasujące do siebie, inaczej wnętrze będzie wyglądało sztucznie.

Połączenie pomarańczu z fioletem? Czemu nie. Najlepiej jednak łączyć dwa kontrastujące kolory w obrębie jednego przedmiotu, np. sofy. Nie należy ich „rozrzucać” po całym wnętrzu.

pic. from examiner.com

Co za dużo, to niezdrowo, takie wnętrze wygląda nienaturalnie.

pic. from archdeco.net

3. Nieprawidłowe oświetlenie

Światło odgrywa dużą rolę w mieszkaniu. Oprócz walorów praktycznych, może nadać wnętrzu uroku i klimatu. Polecam to ciepłe i miękkie (zwłaszcza w kuchni). Zimne, najczęściej takie z halogenów można zastosować w dekoracyjnym oświetleniu ścian lub wnętrz witryn. Oprócz oświetlenia centralnego, warto też zamontować punktowe, tam gdzie będzie ono potrzebne, np. przy fotelu, na którym czytamy książki.

4. Schematyczny układ mebli

Istnieje tendencja do układania mebli pod ścianami. Niby ma to służyć zwiększaniu wolnej przestrzeni, ale nie do końca tak jest. Gdy będziemy pamiętać o piętrowym wykorzystywaniu miejsca, starczy go na tyle, aby można było postawić stół lub sofę na środku pokoju. Takie rozwiązanie nie tylko wygląda stylowo, ale i nadaje wnętrzu lekkości. Nie należy się bać niestandardowego wykorzystywania przestrzeni. Jeśli jakieś rozwiązanie okaże się nietrafione, zawsze można powrócić do poprzedniego stanu.

Sofa niekoniecznie musi stać przy ścianie.

pic. from ikea.com

Narożnik wcale nie musi stać w kącie.

pic. from hemnet.se

5. Źle dobrane proporcje

Najprościej rzecz ujmując – nie stawiaj ciężkich, masywnych i dużych mebli w małym pomieszczeniu. Będzie ono wyglądało na przeładowane. Zasada odpowiednich proporcji dotyczy także dodatków – np. zasłon . W małych wnętrzach najlepiej sprawdzą się cienkie i zwiewne. Można też z nich zrezygnować na rzecz żaluzji. Ciężkie zasłony – kurtyny nie będą dobrym rozwiązaniem.

6. Brak stylistycznej spójności

Czyli co pokój, to inny świat. Z retro przedpokoju wchodzimy do japońskiego salonu, mijając po drodze minimalistyczną łazienkę i afrykańską kuchnię. Taki brak konsekwencji w urządzaniu mieszkania sprawi, że wyda się ono mniejsze niż jest w rzeczywistości i bardziej przypomni muzeum, a nie przestrzeń mieszkalną. Najlepiej trzymać się jednego stylu lub mieszać pokrewne.

7. Brak umiaru w ilości bibelotów

Gdy wchodzimy do takiego wnętrza, mamy wrażenie wiecznego bałaganu. W miarę upływu czasu, staje się to dość męczące. Najlepiej pochować niepotrzebne rzeczy do koszy lub pudeł, a eksponować tylko te ładne bądź przydatne. Nie stawiaj mnóstwa figurek na każdej półce. Najlepsze będą te nieco większe, nadadzą one wnętrzu charakteru. Małe i tak zleją się w jedną nijaką całość.

Dobrze postawić na wyraziste akcesoria. Figurki z kolekcji Wonderland (Almi Decor)