Wiele lodówek, choć wiekowych, nadal świetnie działa. Jednak z  biegiem czasu pojawiają się na nich nieestetyczne  rysy i inne ślady codziennego użytkowania lub po prostu stary wygląd nam się znudził. Pora więc nieco odświeżyć lodówkę i dać jej drugie życie.

Zakup nowej lodówki wiąże się z dość dużymi kosztami. Warto się nad nim chwilę zastanowić, gdy nasz stary sprzęt wciąż jest sprawny, a jedyne co nam w nim przeszkadza to nieco wysłużony wygląd. Jeżeli emalia, którą pokryta jest lodówka nie zżółkła i nadal jest w dobrym stanie, a problemem są jedynie zarysowania na niej, idealnym rozwiązaniem okażą się magnesy. Zamaskują one zadrapania i ożywią wygląd zarówno lodówki, jak i całej kuchni. Warto wybrać te nieco większe, o fantazyjnych kształtach i wzorach. Jeśli natomiast zniszczenia na powierzchni są dosyć spore, polecam naklejki na lodówkę lub specjalne magnetyczne maty. Te drugie są bardzo łatwe w użyciu, na ma ryzyka, że krzywo je przykleimy, ponieważ w każdej chwili możemy je łatwo zdjąć.

Jeśli jednak wygląd naszej lodówki jest naprawdę opłakany, powinniśmy ją przemalować. Zanim zabierzemy się do malowania, należy odpowiednio ją przygotować Z miarę możliwości, najlepiej odkręcić przykręcane elementy, takie jak uchwyt do otwierania czy plastikowe listwy. Następnie matowimy urządzenie używając do tego drobnego papieru ściernego, przed nałożeniem farby, należy usunąć powstały w ten sposób pył. Do malowania lodówki należy użyć specjalnej farby do metalu, którą najlepiej nakładać za pomocą wałka. Wybierając kolor farby, nie bójcie sięgnąć po inne kolory niż biel. Dobrze wyglądają soczyste nasycone barwy, takie jak pomarańcz czy czerwień, oraz pastele, np. delikatna zieleń. Możemy też sięgnąć po szablony, dzięki którym powstaną na lodówce ciekawe wzory.

pic from thehandmadehome.net